 | |||
| "Małe życie" Hanya Yanagihara |
HANYA YANAGIHARA "MAŁE ŻYCIE"
coś o autorce: amerykańska pisarka o hawajskich korzeniach. W jej żyłach płynie też koreańska i japońska krew. Mieszka w Nowym Jorku. Powieść nominowana była m.in. do Nagrody Bookera i National Book Award. Prywatnie pisarka nie wierzy w małżeństwo i nigdy nie chciała mieć własnej rodziny.
ilość stron: 813 stron
wydawnictwo: W.A.B.
Po raz kolejny zapraszam do wycieczki do Nowego Jorku - miasta wielkich karier i spektakularnych upadków. Autorka "Małego życia" podaje zabawną definicję tego miejsca: cyt."Nowy Jork podzielony jest według progów podatkowych, a nie rasy". Bohaterami powieści są czterej mężczyźni - przyjaciele ze studiów (dwóch czarnoskórych i dwóch białych): Malcolm początkujący architekt, pochodzący z bogatej rodziny, J.B. uzdolniony malarz, Willem obiecujący aktor dorabiający w modnej restauracji i Jude prawnik, pracujący w biurze prokuratora. Wszyscy są przed trzydziestką. Chcąc się utrzymać pracują na średnio opłacanych posadach, które dalekie są od tych wymarzonych. Są młodzi i pełni marzeń...no i mają siebie.Cała czwórka w końcu osiąga spektakularny sukces zawodowy, a co za tym idzie zarabiają duże pieniądze. Chociaż cytując autorkę: "Jednej rzeczy nie wiedział kiedyś o sukcesie - że robi z ludzi nudziarzy (...) Ludzie odnoszący sukcesy dążyli jedynie do zachowania status quo". Przedstawiona historia wykuwających kariery czterech mężczyzn to tylko pretekst, by skupić się na jednym bohaterze. W trakcie rozwoju akcji na pierwszy plan wysuwa się wycofany Jude. Błyskotliwy prawnik, w późniejszym czasie wspólnik renomowanej kancelarii, utykający kaleka, skrywa wiele tajemnic. Ten podrzutek, którego bracia zakonni znajdują w śmietniku doświadczył koszmarnego dzieciństwa. Nagromadzenie okropności, łącznie z katowaniem i molestowaniem czy zmuszaniem do prostytucji, sprawia, że bohater tylko pozornie jest człowiekiem sukcesu. Trauma i niska samoocena pozostają, a wraz z tym anoreksja, autodestrukcja czy wstręt do seksu. Realistyczne opisy samookaleczania się żyletką w życiu dorosłym są trudną próbą dla czytelnika. Pojawiają się pytania - dlaczego dorośli krzywdzą dzieci, dlaczego depczą ich seksualność? Czy można być szczęśliwym pomimo cierpienia i niezagojonych blizn z dzieciństwa?
Myślę, że autorka ma szansę stać się swoistym guru dla bezdzietnych, niezależnych i bogatych singli z wielkich miast. Słabym punktem powieści moim zdaniem jest przesada w mało realistycznym nagromadzeniu pewnych zjawisk - pedofile czają się na każdym rogu, za każdym krzakiem... Jude spotyka ich przed 16 rokiem życia wszędzie - bracia zakonni, w tym brat Luke, klienci, kierowcy ciężarówek i wychowawcy w domach dziecka. Nie zaprzeczam ich istnieniu, jednak ich obfitość jest wręcz niewiarygodna. To samo z osobami o orientacji homoseksualnej. Może hiperbolizacja jest zamierzona i ma nam pokazać nowego, wielkomiejskiego człowieka - bez określonej orientacji, bez zarysowanej płci, podchodzącego do seksu lajtowo, tworzącego związki oparte bardziej na przyjaźni, niż na więziach rodzinnych. Niezależny Nowojorczyk szuka raczej w partnerze uzupełnienia, a priorytetem nie jest tworzenie tradycyjnej rodziny... cyt." W realnym świecie musisz się zdecydować, z którymi trzema wartościami chcesz spędzić resztę życia, a potem poszukać tych wartości w drugiej osobie.(...) Jeżeli będziesz się upierała znaleźć wszystko, skończysz z niczym."
Chcąc podsumować jednym zdaniem to opasłe tomisko - stwierdzam, że jest to piękna opowieść o przyjaźni i jednocześnie o traumie dzieciństwa, której nic nie jest w stanie wymazać. Przeczytajcie naprawdę warto!!!!
ocena: 9/10
Książkę warto przeczytać dla cytatów.
https://lubimyczytac.pl/cytaty/4862789/ksiazka/male-zycie
Wywiad w Trójce z autorką
https://www.polskieradio.pl/9/874/Artykul/1614566,Hanya-Yanagihara-o-Malym-zyciu
Komentarze
Prześlij komentarz